Cóż … pokój jak pokój. W szkołach z internatem, każdy powinien być taki sam.
Ale ten nie jest.
Idziesz długim korytarzem i na samym jego końcu znajdują się drzwi. Lakierowane, drewniane o lekko czerwonym odcieniu, drzwi. A na nich wyryty numer.
nr 13
Co kryje się za tymi drzwiami, za tą feralną liczbą? Powiadają, iż jest to pokój nawiedzony, w którym mieszka wariatka i że każdy kto do niego wejdzie, kto spotka się z ów wariatką, zniknie.
Posiada kształt prostokąta, są w nim dwa łóżka, jedno przy oknie, drugie przy drzwiach (od Ikari) , choć mieszka tam tylko jedna osoba. Biurko, którego prawie nie widać pod stertą ciuchów, książek, papierków, rysunków itd., stoi zaraz naprzeciwko łóżka Ikari i obok tego drugiego.
Wspomniałam, że jej hobby jest rysowanie, malowanie itp.? I że kocha czytać książki?
Kocha książki tak bardzo, że całą jedną ścianę ma nimi obstawioną. Książka na książce, prawie do sufitu (nie przejmuje się tym, że może mieć współlokatora i zajmuje cały pokój). Czemu nie ma ich na półce? Bo na półce, która była już w pokoju, stoją inne rzeczy np. pudełko z biżuterią, farby olejne, terpentyna… A i tak tyle książek nie zmieściło by się na czymś, co wygląda jakby miało się za moment złamać… Co jest trochę niebezpieczne, bo wisi nad jej posłaniem i kiedy ona spokojnie sobie śpi, nagle może zrobić DUP! I koniec…
Uwielbia fantasy, więc praktycznie całość jej biblioteczki należy do tego gatunku.
Ściana nad łóżkiem jest niedostrzegalna. Pod mnóstwem plakatów zespołów tj. BVB, Three Days Grace, Guns N’ Roses, AA (nie, nie anonimowi alkoholicy XD), Linkin Park, MCR, Iron Maiden itd., można dostrzec tylko kilka małych kawałeczków ściany.
Ściana naprzeciwko okna i zarazem ta, na której znajdują się drzwi, jest ścianą również niedostrzegalną, lecz zamiast plakatów są tam obrazy i rysunki.
Jak już mowa o ścianach… Są, jak wszystkie inne ściany w domkach dla uczniów, pomalowane na zwykły biały kolor. Choć te u Ikari jakoś tak zżółkły tu i ówdzie.
Podłogi są wykonane z solidnych, drewnianych paneli. Gatunku… nieokreślonego.
Łóżko zaścielone jest byle jak, ale jednak. Buty ma pod łóżkiem, więc panuje trochę mniejszy nieporządek. Mimo iż, łagodnie mówiąc, ma bałagan, wie gdzie co jest i zawsze wszystko znajduje.
Na środku pokoju leży, dziwnie nie pasujący do reszty pokoju, puchaty, różowy dywan. Tak, różowy. Ze względu na swą miękkość nie pozbyła się go. Tak samo jak nie pozbyła się wielkiego białego pluszaka, królika z nosem świni. Był za słodki i miękki by się go pozbywać. Aktualnie zajmuje honorowe miejsce na środku jej łóżka. Czyli tam, gdzie żaden inny facet, pewnie nie wejdzie. Jeśli chodzi o szafę z ubraniami, to faktycznie wisi tam kilka. Reszta jest wepchana na chama lub po prostu porozrzucana po całym pokoju.
By nikt nie widział jej bałaganu powiesiła sobie jednolicie białe firanki, dzięki którym zorientowała się jak bardzo „biała” jest jej ściana, i granatowe zasłonki, które falami spływały w dół, miękko kładąc się na ziemi. Tak to jest, kiedy kupujesz coś tylko dlatego, bo ci się podobało. Można by oczywiście je skrócić, ale po co? Lepiej się o nie potykać i przez przypadek zabić idąc w nocy po picie (czy coś)… Uszczelki przy oknach trzeba by było wymienić, inaczej zamarznie zimą. I nawet króliko-świnka jej nie obroni (chyba, że znajdzie się jakiś ładny facet ><).
Czy taki niewinny pokój, może zrobić krzywdę? Sam się przekonaj i wejdź do niego…

Ostatnio edytowany przez Ikari (2013-08-16 20:12:07)